Majorka to jedna z hiszpańskich Balearów na Morzu Śródziemnym. Ze względu na dogodne położenie geograficzne, łagodny klimat, bogatą florę i faunę, ta miejscowość turystyczna jest bardzo popularna wśród zagranicznych podróżników. Jednak pandemia dokonała własnych korekt i wiele miejsc turystycznych w tym kraju, takich jak „Wielka Wyspa”, przestało odwiedzać zagranicznych turystów z powodu kwarantanny.
Obecnie na wyspie zaczęto przyjmować pierwszych gości z Niemiec. Na razie tylko w ramach „projektu pilotażowego” – kraj nie jest jeszcze gotowy na masowy napływ cudzoziemców.
Władze hiszpańskie nie będą zobowiązywać zagranicznych turystów do poddania się testowi PCR w ich kraju. Wprowadzone zostaną jednak inne warunki weryfikacji.
Na przykład zaraz po locie, jeszcze na lotnisku, obywatele innych krajów będą poddawani potrójnej kontroli:
- kontrola wizualna;
- kontrola temperatury;
- goście wypełniają formularz, w którym należy wskazać, czy mieli wcześniej koronawirusa oraz dane dotyczące ich lokalizacji w Hiszpanii.
Ale to nie wszystkie innowacje. Władze lokalne wprowadziły obowiązkowe przestrzeganie pewnych środków zapobiegawczych z Covid-19 w lokalnych hotelach i restauracjach dla podróżnych. Media nazwały takie innowacje „ekstremalną higieną”.
Na przykład przed wizytą w restauracji goście hotelowi muszą umyć ręce mydłem, a następnie potraktować żelem antybakteryjnym i umyć twarz. I nie zapomnij założyć maski ochronnej i rękawic przed wyjściem.
Ale to nie wystarczy, żeby wyjść na kawę. Przy wejściu do restauracji zainstalowano specjalne urządzenia: czujniki temperatury zainstalowano w holu restauracji. Kamera termowizyjna skanuje gości wchodzących do restauracji przez przesuwane drzwi: jeśli gość jest zdrowy, miga zielone światło, jeśli gość jest chory, czerwone światło.
„W przypadku wykrycia choroby gość nie może zjeść śniadania i jest natychmiast wysyłany do lekarza” – powiedział CNN Sergio Navarro, dyrektor hotelu na Majorce. Urlopowicze szanują zmiany i ściśle przestrzegają powyższych zasad.