Turyści, którzy przyjeżdżają do Barcelony, z reguły są zaskoczeni, że w tym regionie mówi się jednocześnie dwoma językami, które mają status państwowy. Jest to tradycyjny język hiszpański i kataloński (catala). Nie ma w tym jednak nic dziwnego, bo Barcelona jest stolicą autonomicznego regionu Katalonii, dlatego dwa podobne dialekty znane są mieszkańcom królestwa hiszpańskiego od wczesnego dzieciństwa. I choć przez prawo hiszpański jest uważany za oficjalny język Hiszpanii, Katalończycy są bardzo zazdrośni o swój dialekt, uważając go za starsze i niezasłużenie zepchnięte na dalszy plan.
Trochę historii
Nikt nie odważy się nazwać dialektem katalońskim - przez długi czas to on był oficjalnym językiem królestwa i dopiero w XVI-XVII wieku, kiedy Madryt stał się jego stolicą, na dwór wybrano kastylijską wersję hiszpańskiego dialekt. Stopniowo Barcelona, Walencja i inne duże miasta tracą swoje dawne wpływy, a język kataloński staje się wariantem używanym tylko przez zwykłych ludzi.
W historii stosunków Katalonii z Hiszpanią było wiele trudnych momentów, gdyż na przestrzeni kilku stuleci regiony o różnych sposobach i tradycjach połączyły się w jedno państwo, które nie zawsze było odpowiednio postrzegane w stolicy. Na przykład dyktator Franco w pierwszej połowie XX wieku całkowicie zakazał „dialektów regionalnych”, co bardzo obraziło Katalończyków.
Podobno z tego powodu dziś w Katalonii cała dokumentacja i korespondencja biznesowa prowadzona jest w języku katalońskim – tak nazywa się lokalny dialekt w języku hiszpańskim. Wszystkie znaki, tabliczki, znaki i nazwiska są na nim ozdobione - Katalończycy są o to zazdrośni.
Co to jest kataloński
Swoim brzmieniem język Katalonii przypomina mieszankę słów hiszpańskich, francuskich, włoskich z charakterystycznym neapolitańskim „brzęczeniem”. Faktem jest, że jego podstawą jest łacina, a sam dialekt należy do zachodniej grupy języków romańskich. Jednocześnie katala nie jest dialektem, ale niezależnym językiem, który jest bliższy „krewnym” francuskiego i włoskiego niż hiszpański czy portugalski. Uważa się, że jest bardzo podobny do prowansalskiego, który był wcześniej powszechny we Francji, ale tylko z hiszpańskim akcentem.
Należy zauważyć, że w trakcie swojego rozwoju hiszpański i kataloński nigdy się nie krzyżowały i według językoznawców podlegały różnym wpływom, wchłaniając słowa i tradycje różnych ludów.
Jak wiecie, przez długi czas Katalonia należała do Francji, więc jej język stał się bardziej podobny do francuskiego, ale Maurowie dominowali w Madrycie przez prawie 7 wieków, więc dialekt kastylijski był pod zupełnie innym wpływem.
Dziś wystawiane są sztuki po katalońsku, pisane są książki, publikowane są gazety i czasopisma. Jednocześnie wielu interesuje, jak to jest właściwe: kataloński czy kataloński? Rosyjskie słowniki podają równą pisownię, ale Hiszpanie i Katalończycy wolą tę pierwszą.
Jak mówi się po katalońsku w Hiszpanii
Pomimo tego, że w Katalonii, na poziomie oficjalnym, starają się jak najmniej używać hiszpańskiego, na poziomie codziennym z reguły preferowany jest sposób komunikacji wygodny dla obu rozmówców. Sytuacja jest gorsza z oficjalnym językiem Madrytu w odległych wioskach, a także w Andorze, małym niezależnym księstwie położonym między Francją a Hiszpanią, gdzie prawie nikt nie mówi po hiszpańsku. Oczywiście ludzie tu mieszkający wciąż mają jakieś słownictwo nabyte w szkole, ale w rozmowie szybko się mylą i przechodzą na kataloński.
Kataloński używany jest także w Walencji, na Balearach, a nawet we Francji – na Sardynii.
I choć ich dialekty są nieco inne, lokalni mieszkańcy, spotykając się z przedstawicielami innych katalońskich regionów, rozumieją się całkiem znośnie.
Jaka jest różnica między katalońskim a hiszpańskim?
Chociaż katalońska wymowa jest trochę podobna do hiszpańskiej, wynika to bardziej z długiego okresu współistnienia w jednym państwie niż ze wspólnego pochodzenia. Oczywiście z biegiem lat Katalończycy przyjęli niektóre cechy dialektu kastylijskiego, ale różnice są nadal bardzo zauważalne. Przejawiają się one w słownictwie, gramatyce i fonetyce.
Co więcej, jeśli spróbujesz dowiedzieć się, jaka jest różnica między hiszpańskim a katalońskim, okazuje się, że jest ich sporo.
- Bliskość słownictwa katalońskiego z językiem francuskim. Wiele słów jest wymawianych przez Katalończyków w taki sam sposób jak Francuzów. Na przykład „proszę” to po hiszpańsku por favor, po francusku s'il vous plaite, a po katalońsku si us plau; „Sprzedaj” po hiszpańsku będzie vendre, a po francusku i katalońsku vendre.
- Mnóstwo sybilantów. Spółgłoski Ж, Ш, З w ogóle nie występują w języku hiszpańskim, ale Francuzi i Katalończycy aktywnie używają ich w wielu słowach.
Lista różnic może być kontynuowana, ale te niuanse są bardziej interesujące dla językoznawców. A na pytanie, czym język kataloński różni się od hiszpańskiego, można odpowiedzieć znacznie prościej: chodzi o to, że Katalończycy i Hiszpanie czują, że są różnymi narodami z własnymi środkami komunikacji.
Czy są dialekty katalońskiego?
Jak każdy język, kataloński ma swoje dialekty. Korzystają z nich głównie mieszkańcy śródziemnomorskiego wybrzeża Hiszpanii i Francji.
Na przykład w Walencji rozpowszechniony jest język walencki, który większość ekspertów rozpoznaje jako przysłówek podobny do katalońskiego.
Na Balearach, na Sardynii, na południu Francji używany jest dialekt wschodnio-kataloński, w innych regionach Hiszpanii bardziej rozpowszechniony jest dialekt zachodni.
Językoznawcy nazywają kryterium separacji wymowę samogłosek nieakcentowanych O, A, E. Użytkownicy dialektu zachodnio-katalońskiego wymawiają je wyraźnie - tak jak piszą. Jednak we wschodnich dialektach dźwięki te brzmią niewyraźnie, często reprezentując skrzyżowanie E i I, O i A.
Wreszcie
Katalończycy przez wieki nosili miłość i szacunek dla swojego języka, nie tracąc go i zachowując dla potomności. Oryginalny i starożytny język kataloński jest nadal używany w Barcelonie, Walencji i innych miastach - posługuje się nim około 11 milionów ludzi w różnych krajach basenu Morza Śródziemnego. I bez względu na to, co mówią nieżyczliwi, nie jest to wcale dialekt, ale niezależny język, w którym nawet średniowieczni trubadurzy pisali swoje wiersze.